Adopcje - Psy

Pies poz. 22/0509

Opiekun Wirtualny: ANIA I RAFAŁ - KLEKS - nasz przystojniak przyjechał do nas w drugiej połowie lipca 2022 r., z terenu gminy Obrowo, jako bezpański, lecz miał na sobie obrożę, więc dom musiał jakiś mieć. Może się wydawać, że jest zwykłym czarnym psiakiem, ale są to jedynie pozory. Na spacerze wydaje nam się, że Kleksik większości rzeczy nigdy nie widział i spotyka się z nimi pierwszy raz. Gdy idzie nową trasą jest lekko zaniepokojony i woli, by to człowiek przecierał szlak i dał mu znać, że wszystko jest dobrze, wtedy Kleksik nieśmiało drepcze przy nodze, co jakiś czas zatrzymując się przy jakimś ciekawym zapachu. Jednak, jak już trasa jest mu znana z ochotą idzie przed siebie, zainteresowany z nochalem w ziemi, wymachując przy tym zadartym ogonkiem. Ostatnio nawet uznał, że spróbuje wejść do wody i zamoczył swoje łapeczki. Nieznany wcześniej mostek też już nie jest dla niego przeszkodą, pięknie nauczył się, że to nic groźnego i przy zachęcie i zapewnieniu, że wszystko będzie dobrze, przemaszerował przez niego pełny dumy. Na spacerze znajdzie nawet chwilę na wspólne posiedzenie i tu również mamy progres, bo początkowo Kleksik płoszył się i bał człowieka obok, a teraz? Teraz sam wdrapuje nam się na kolana i czeka na głaskanie. Choć z tym trzeba być uważnym, ponieważ Kleks chyba jeszcze nie do końca czuje się komfortowo i mimo, że jego zachowanie do nas jest raczej pozytywne, tak postawa zostawia nam mały znak zapytania, czy na pewno mu się to podoba. Także na razie z głaskaniem jesteśmy ostrożni i uczymy się nawzajem. Główkę zdobi mu coś w rodzaju blizny, co dodaje Kleksikowi trochę zadziorności, która gdzieś tam w nim drzemie. Przez kraty szczególnie możemy się o tym przekonać, no chyba, że trzymamy w dłoniach smycz, oj tak smycz sprawia, że zyskujemy jego ogromną sympatię. Nie jest on jednak sympatykiem smaczków i nie tak łatwo go przekupić. Kleksik lubi sobie wybierać, z kim się chce dogadać, na niektórych burknie, innym od razu pakuje się między nogi, ale to nic złego, przecież my też nie musimy lubić wszystkich ludzi. Mimo początkowych trudności, obecnie dość dobrze dogaduje się z innymi psiakami w schronisku, a na spacerze wręcz pragnie z nimi kontaktu. Potrafi się kulturalnie przywitać, z niektórymi nawet chętnie się bawi, gdy jednak nie może przywitać się z psiakiem, cichutko płacze. Kleks jest bardzo inteligentnym pieskiem i skutecznie przy powrocie ze spacerku udaje, że nagle zapomniał, jak się chodzi po schodkach, bardzo chce do końca wykorzystać możliwość wyjścia i pozostania na zewnątrz jak najdłużej. Jest zapatrzony w człowieka, gdy go pozna bardzo mu ufa i na nim polega. Nie do końca lubi osoby gwałtowne i szybkie, więc będziemy mu szukać ludzi raczej stonowanych. Marzymy dla niego o wspaniałym domku z ludźmi chętnymi na pokazanie Kleksikowi trochę świata i przełamania jego niektórych barier, a o czym on marzy? Myślimy, że tym razem o domu, który będzie z nim na zawsze i mimo wszystko. Kleks ma ok. 6 lat i waży 12 kg. Psiak całkowicie nie widzi na lewe oko (zaawansowana zaćma), na szczęście nie sprawia mu bólu ani dyskomfortu, a oko prawe jest całkiem sprawne. Zdjęcie: Jakub Willmann Opis: Wioleta Fischer UWAGA! Opis został sporządzony na podstawie obserwacji psa w warunkach schroniskowych. Niektóre zachowania mogą się powielać w domu, inne się ujawniać, a jeszcze inne nie powtórzyć.

Sponsorzy

Akcja specjalna

Ostatnio przyjęte