Adopcje - Psy

Pies poz. 23/0838

LOKI to około 3-letni, średniej wielkości pies (waży 16 kilogramów), który w schronisku przebywa od 27 grudnia 2023 roku. Został znaleziony na boisku szkolnym w Górsku i od października do grudnia przebywał u znalazcy; pies był ogłaszany na facebooku, ale właściciel się nie odnalazł. Loki nie mógł dłużej przebywać u znalazców, dlatego właśnie pod koniec grudnia przyjechał do nas. Schronisko okazało się być dla niego bardzo stresującym miejscem; Loki od początku owarkiwał nas porządnie zza krat, ale kiedy wchodziliśmy do kojca od razu uciekał w kąt. Jego zachowanie wynikało po prostu ze strachu, którego na szczęście ma w sobie coraz mniej. Czas mija i Loki powoli przyzwyczaja się do tego miejsca i do ludzi, którzy regularnie do niego przychodzą (pracownicy, wolontariusze). Na widok smyczy jego ogon rozmerdał się na dobre, sam podszedł żeby go zapiąć i bez problemu ruszył z nami na spacer :) Od samego początku spaceru wykorzystywał dosłownie każdą okazję, żeby dać nam buziaki! Loki pokazał nam się ze świetnej strony, tej prawdziwej, niestłumionej przez strach. To młody i energiczny pies, przyjaźnie nastawiony do człowieka i z radością przyjmujący każde pieszczoty. Do tego, co nam zaimponowało, potrafi "siad", "łapa" i "leżeć". Widocznie kiedyś komuś zależało na Lokim, skoro poświęcił swój czas na naukę komend... Czemu więc nie zależało mu wystarczająco mocno, żeby go nie porzucać? To pytanie pozostanie już bez odpowiedzi. Loki dobrze radzi sobie z chodzeniem na smyczy, lubi pluszowe zabawki. Od ludzi, którzy znaleźli Lokiego w październiku, otrzymaliśmy informacje, że pies jest w porządku do kobiet, ale z mężczyzną zdarzyło się poszarpanie koszulki. Co do kobiet rzeczywiście Loki w schronisku jest bardzo miły, z mężczyznami na razie też nie było z nim żadnych agresywnych epizodów. Nie wiemy jak dokładnie wyglądała wspomniana sytuacja z domu, więc nie będziemy się na ten temat rozpisywać. Dostaliśmy też informację, że Loki różnie reaguje na dzieci i że jest agresywny wobec innych zwierząt. Jednak w parku szedł prawie że równolegle z innym, mniejszym psem i absolutnie nic się nie działo - szedł zadowolony przed siebie, od czasu do czasu z ciekawością spoglądając na "tego drugiego". Równie bezproblemowo przywitał się z labradorem w parku, który podszedł w trakcie robienia zdjęć Lokiemu. Będziemy jeszcze dokładnie sprawdzać jego relacje z psami, ale na razie nie mamy mu nic do zarzucenia. Nie znamy reakcji na koty, ale na życzenie możemy to sprawdzić na schroniskowej kociarni. Loki jest super psem, z którym przyszli opiekunowie będą mieli dużo radości. Szukamy dobrego domu na zawsze :) Zdjęcie: Anna Kleszcz Opis: Julia Janczak UWAGA! Opis został sporządzony na podstawie obserwacji psa w warunkach schroniskowych. Niektóre zachowania mogą się powielać w domu, inne się ujawniać, a jeszcze inne nie powtórzyć.

Sponsorzy

Akcja specjalna

Ostatnio przyjęte