JADŹKA to mała, młoda, jamnikowatej postury suczka, która do schroniska trafiła na początku lutego 2024 roku z Chełmna. Ma rok i jest pełna adekwatnej do wieku energii. Bez problemu daje się zapiąć na smycz, przejście przez schronisko jest dość chaotyczne, bo Jadźka gna przed siebie i chwilami kręci się dookoła nas, ale kiedy puszczamy ją luzem na dużym, ogrodzonym terenie, wtedy emocje znajdują upust i widzimy tylko małego rozpędzonego hot-dożka :D Z pewnością przekroczyłaby dozwoloną prędkość, jeśli byłaby taka na naszym wybiegu. Jak na swoje krótkie łapki, jest nie tylko bardzo szybka, ale też niemożliwie skoczna. Na widok smaczka lata w powietrzu, ale umie się też uspokoić i zatrzymać w miejscu (byle nie za długo) :D Z koleżanką z kojca (Carmen) szaleje jak dzieciak, dziewczyny przeskakują przez siebie nawzajem i zapominają się w radosnym chaosie. Po wcześniejszym zapoznaniu Jadźka mogłaby zamieszkać z drugim psem - dobrze by było, gdyby był to pies aktywny, bo inny może za nią nie nadążyć. Nie wiemy czy dogadałaby się z kotem, ale możemy sprawdzić jej reakcję na schroniskowej kociarni. Jadźka jest mega wesoła i przyjacielsko nastawiona do ludzi. Lubi głaskanie i drapanie, daje się brać na ręce, choć nie ma na to za dużo czasu i zniecierpliwiona wije nam się w objęciach jak robak, żeby tylko się wyswobodzić i dalej biegać, biegać, biegać... :D Będzie świetną towarzyszką dla kogoś, kto lubi wszelkie aktywności na świeżym powietrzu. Z racji na swoje nieduże rozmiary (waży 9 kg) łatwo będzie ją zabierać na różne wypady i wycieczki, w których na pewno chętnie towarzyszyłaby opiekunom. Ten psiak wniesie do czyjegoś życia mnóstwo uśmiechu i radości! :) Zdjęcie i opis: Anna Kleszcz UWAGA! Opis został sporządzony na podstawie obserwacji psa w warunkach schroniskowych. Niektóre zachowania mogą się powielać w domu, inne się ujawniać, a jeszcze inne nie powtórzyć.