Adopcje - Psy

Pies poz. 24/0358

WODNIK przyjechał do schroniska w drugiej połowie maja 2024 r. jako bezpański, z Cierpic w gminie Wielka Nieszawka. Tak więc nie wiemy nic o jego historii. Możemy się jej tylko domyślać, obserwując jego zachowanie. Wodnik bardzo się cieszy z naszej obecności w kojcu. Intensywnie na nas skacze, obejmuje łapkami. Nie ma problemu z samą smyczą, ale na początku miał problem z poruszaniem się na niej w sposób cywilizowany. Gnał do przodu. Teraz idzie mu znacznie lepiej, potrafi ładnie maszerować, choć wiadomo - zdarza mu się jeszcze pociągnąć. W parku biedak sam nie wie na czym się skupić, wszystko go intryguje. Gdy mijamy innego psa, kręci koła, nie umie sobie do końca z tym poradzić. Dlatego podejrzewamy (ale wcale tak nie musiało być), iż bytował na łańcuchu. Chociaż nie trafił do nas jako pies zaniedbany. Masę ma odpowiednią (ok. 17 kg), sierść się błyszczy. Poza tym zaskoczył nas swoją mądrością. Otóż Wodnik zna komendy: siad, łapa i leżeć. Ktoś przecież musiał go tego nauczyć... Poza tym naprawdę fajnie współpracuje z człowiekiem. Zna też zabawy z pluszakami, ale niestety bardzo szybko je niszczy, rozrywa na kawałki. Wiek psiaka został określony na jakieś 2 lata (listopad 2024). Nie ukrywamy, że Wodnik to diamencik do oszlifowania. Pracę z nim będziemy wykonywać już w schronisku, w miarę możliwości, ale wiadomo, że najwięcej mógłby zdziałać dom. Zdjęcie: Anna Kleszcz Opis: Kamila Pokrzywnicka UWAGA! Opis został sporządzony na podstawie obserwacji psa w warunkach schroniskowych. Niektóre zachowania mogą się powielać w domu, inne się ujawniać, a jeszcze inne nie powtórzyć.

Sponsorzy

Akcja specjalna

Ostatnio przyjęte