BURSZTYNEK został znaleziony 2 czerwca 2024 r. Błąkał się bidok przy autostradzie A1 na wysokości miejscowości Kiełbasin, gm. Chełmża. Do schroniska trafił przestraszony z małym stadem kleszczy na sobie. Wiek Bursztynka został oceniony wówczas na 3 lata, chłopak waży niewiele jak na swój rozmiar, bo zaledwie 11 kg. Bursztynek ma cudowne bursztynowe oczy, które przez dłuższy czas były dość przerażone i nieufne. W boksie psinek nie od razu pozwalał złapać się na linkę, ale za to podchodził małymi kroczkami do smaczków, co znacznie ułatwiało nam zapięcie go i wyjście na trawkę. Początkowo to faktycznie była tylko trawka niedaleko boksu. Bursztyn słabo radził sobie z chodzeniem na lince, robił wszystko, aby się z niej uwolnić. Dlatego też trzeba było naprawdę chłopaka bardzo pilnować i być czujnym, aby nam nie nawiał. Nasze spacery początkowo były krótkie, aby psiak oswoił się zarówno z nami, otoczeniem i codziennym życiem w schronisku. Z czasem Bursztyn dostał szelki i zaczął coraz to swobodniej maszerować do parku. Dziś śmiga bez żadnych problemów, z chęcią zwiedza okolice :) Z chodzeniem po schodach radzi już sobie całkiem dobrze, co na początku pobytu u nas było problemowe. Linkę psiakowi ściągamy bez problemu. W kojcu możemy też Bursztynka głaskać, co prawda siada wówczas ze spuszczoną głową i czasami robi uniki na dotyk, ale ogólnie nie warczy, ani nie skubie, zatem uczymy się siebie nawzajem. Podobnie na spacerze, coraz to odważniej przyjmuje głaski, ale zdarza mu się unikać dotyku, szczególnie w stronę głowy. Puszczony luzem na wybiegu, wystraszony, ale ciekawski powolutku zwiedza teren. Bursztynek potrzebuje czasu, spokoju i cierpliwości. Bardzo przydałby się dla niego dom tymczasowy, który przygotuje psiaka do adopcji. Zdjęcie i opis: Anna Kleszcz UWAGA! Opis został sporządzony na podstawie obserwacji psa w warunkach schroniskowych. Niektóre zachowania mogą się powielać w domu, inne się ujawniać, a jeszcze inne nie powtórzyć.