Kotka poz. 24/461/ SIESTA
SIESTA I MATATA SZUKAJĄ DOMU! SIESTA (tricolor z czarnym) i MATATA (tricolor z burym) to siostry trochę z przypadku :P Obie trafiły w lipcu 2024, obie z siostrami i obie powędrowały w swoich duetach do jednego domu tymczasowego - do mnie. Ich drugie połówki znalazły domy, jedna zresztą została u mnie na stałe - Hakuna, siostra Mataty jak słusznie można się domyślać :D Minęło sporo czasu, ale choć już dawno mogłyby iść do domu, to w międzyczasie przypałętała się do nas giardia i za nami kilkutygodniowe leczenie. Teraz dziewuchy nareszcie są zdrowe i czas w końcu na prawdziwy dom, bo trochę się zasiedziały :P Z drugiej jednak strony, czas zrobił swoje i tak jak trafiły jako prychające i gryzące dzikusy, tak teraz to nie te same koty :) MATATA ma teraz jakieś 5,5 miesiąca. Jest szczególnie spragniona kontaktu z człowiekiem, uwielbia się przytulać, miziać. Wskakuje czasem na ramiona opiekuna i mruczy nad uchem, upodobała sobie też szczególnie spanie NA człowieku, co widać na niektórych zdjęciach :D W nowym domu pewnie na chwilę się wycofa, u mnie czuje się jak u siebie i zwyczajnie będzie to dla niej duża zmiana, będzie więc potrzebowała trochę czasu na aklimatyzację, ale gwarantuję, że nie pożałujecie :) Lubi spać w łóżku, bawić się zabawkami. Kuweta opanowana na szóstkę, ale to chyba oczywiste :D Mieszka w stadzie (dorosła kotka, inne tymczasy i średniej wielkości pies), bardzo dobrze w nim funkcjonuje. SIESTA ma teraz prawie 4 miesiące, choć jest naprawdę drobnej budowy. Od początku zresztą była mniejsza od swojej rodzonej siostry (ta już w domu). Tutaj długo zajął nam proces socjalizacji, a codzienne podawanie leków (czasem 2 razy dziennie) przez ostatnie tygodnie nie pozwolił nam zrobić kroku naprzód :P Dłuuugo zwyczajnie mnie nie lubiła, jednak uwaga, od 2 DNI ŚPI W ŁÓŻKU i podchodzi sama na głaski <3 W nowym domu rozkwitnie :) Dużym wsparciem są dla niej inne koty.
Siesta i Matata to może i siostry z przypadku, ale na tle całego, licznego stadka w domu tymczasowym, jakoś tak najbardziej się ze sobą zżyły, super więc, gdyby znalazły wspólny dom :) Oczywiście rozważymy każdą opcję. Ciężko będzie je wydać, bo jednak człowiek zżył się przez te 3 miesiące ich pobytu u mnie, ale takie jest życie domu tymczasowego, kolejne czekają na pomoc :D
Dziewczyny mogą zamieszkać z innymi kotami czy psem. Szukamy domu niewychodzącego, bez dzieci. Obowiązuje podpisanie umowy adopcyjnej i zobowiązanie się do wykonania zabiegu sterylizacji/kastracji.
Zdjęcie i opis: Sylwia Zakierska (DT) Osoby zainteresowane prosimy o kontakt telefoniczny ze schroniskiem w Toruniu w godzinach urzędowania biura pod nr tel. 56 622 48 87.