CHICAGO to średniej wielkości, ok. 5-letni pies, który do schroniska trafił w grudniu 2024 roku jako bezpański z miejscowości Grzywna w gminie Chełmża. Przyjechał do nas z wyłysiałym plackiem na grzbiecie, gdzie na skórze miał sinoczerwone plamy. Nie wydaje się, żeby go to swędziało lub przeszkadzało mu w jakikolwiek inny sposób. Zmiana została przebadana pod kątem grzybicy - grzybicy brak; Chicago dostał specjalne zalecenia i zobaczymy za jakiś czas, czy sierść ładnie odrasta. Chicago daje się poznać jako bezproblemowy w obsłudze pies, przyjaźnie nastawiony do nowych osób. Na smyczy porusza się trochę chaotycznie, ale może to przez brak regularnych spacerów - zobaczymy, jak będzie za jakiś czas. W parku bardzo ładnie reaguje na obce psy, nie daje się wciągnąć w konflikty i od "prujących się" do niego psów po prostu odchodzi. Spokojny i mądry z niego pies; czasami wydaje się trochę zagubiony i niepewny siebie, ale do człowieka potrafi sam podlecieć i wcisnąć się pod rękę z merdającym nieśmiało ogonem. Widać, że ktokolwiek go adoptuje, będzie miał dużo radości z samego poznawania się z nim i obserwowania, jak Chicago ufa coraz bardziej i ośmiela się, pokazując swoje inne, na razie ukryte cechy. Chicago jest ładny wizualnie, więc liczymy, że nie zasiedzi nam się w schronisku. Może zamieszkać z innym psem, z kotami nie wiemy, ale możemy sprawdzić jego reakcję na mruczących mieszkańców schroniska. Jeśli miałby zamieszkać z dziećmi, to na pewno powinien mieć zapewnione miejsce tylko i wyłącznie dla siebie, czas na odpoczynek i "ochłonięcie", no i przede wszystkim czas i przestrzeń w najbliższym czasie po adopcji. Krótko mówiąc, przed Państwem dość młody, piękny i miły pies, który chętnie zamieni schroniskowy kojec na kochający dom z równie miłymi ludźmi. Zdjęcie: Anna Kleszcz Opis: Julia Janczak UWAGA! Opis został sporządzony na podstawie obserwacji psa w warunkach schroniskowych. Niektóre zachowania mogą się powielać w domu, inne się ujawniać, a jeszcze inne nie powtórzyć.