BECIK to niespełna roczny kotek, który trafił do nas z dość niebezpiecznego miejsca na lewobrzeżu, gdzie znajdował się wśród dużego stada kotów. Choć jest młodym kociakiem, ma już mocno ugruntowane poglądy na życie, a przyjaźń z człowiekiem wcale nie leży w jego zainteresowaniach. Becik nie szuka kontaktu z ludźmi – u weterynarza, bez "becikowania" go w ręcznik, niewiele byśmy zdziałali. Sytuacja takich kotów jest szczególnie trudna. Nie mogą wrócić do miejsca, z którego trafiły, nie nadają się do tradycyjnej adopcji, a kontakt z nami nie sprawia im radości. Mimo tego, Becik docenia ciepły kąt, bezpieczeństwo i pełną miseczkę. Z innymi kotami dogaduje się świetnie – ma im ewidentnie więcej do powiedzenia niż nam. Pomimo trudności w relacjach z człowiekiem, nie tracimy nadziei. Becik wciąż ma szansę na spokojne, bezpieczne życie w schronisku, a my na start szukamy dla niego chociaż opiekuna wirtualnego. A jeśli stanie się cud i Becik postanowi, że ludzie są okej? Jesteśmy na to gotowi! :D Becik nie ma jeszcze opiekuna wirtualnego. Jak nim zostać? Przeczytaj na stronie: http://schronisko-torun.oinfo.pl/index,page,adopcje_wirtualne.html. Zdjęcie: Anna Kleszcz Opis: Hortensja UWAGA! Opis został sporządzony na podstawie obserwacji kota w warunkach schroniskowych. Niektóre zachowania mogą się powielać w domu, inne mogą się ujawniać, a jeszcze inne nie powtórzyć.